Własnie... jakiś wytwór waszej wyobraźni zapadł wam w pamieć? ;]
Mi dziś szczególnie, dlatego nie omieszkałam nie stworzyć tego tematu :]
Mam 3 sny które pamietam do dziś.
1. Spadam... spadam... budze się tuż przed upadkiem. Pewnie wielu z was śni o tym ale... Czy po przebudzeniu macie uczucie, że... nie spadliście? Że nadal unosicie się w powietrzu?
2. Sny pod tytułem "Magda in Hogwarts" xDDD Czyli różne mini-scenki ;P Jak np. Mecz Quidditcha... A najlepsze - czuje wsyztsko - ból, wiatr... zapachy...
3. To śniło mi się dziś. Stałam nad przepaścią. Unosiłam się nad ziemią. Nagle z dołu, z lawy utworzył się piękny, kryształowy smok... Wsiadłam na niego i razem przelecieliśmy Chiny... Ach...
trochę głupi temat no ale... xP
ja tylko jeden ssen pamietam i zdarzał sie tak czesto ze myslałem ze jest realny...
"leze w łózkouwokoło mnie bezgraniczna ciemnośc i spadam, spadam a wokoło mnie lata czarownica i sie smieje"
_________________ Ha! a wy takiego podpisu nie macie :P
Wiek: 31 Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 274 Skąd: z Lasu xD
Wysłany: 2007-09-05, 15:57
Ja często pamiętm sny :)
Kilka razy mi się śniła II wojna światowa... Żołnierze mnie po krzakach ganiali xD z krzaków wspiąłem się na słupa i uciekałem po kablach, żeby mnie nie widzieli xD
Ile razy mi się śni, że ufo mnie po szafkach szuka xD
Ostatnio mi się śniło, że różdżką avadą strzelałem jak z karabinu xD wiem trochę glupie... ale smieszne xD
Najbardziej lubie sny w których mogę decydowac i myslec bo wiekszosc to tylko widze jak film jakis...
P.S. Carmen Electra odpada przy tych laskach co mi się nieraz śnią
Wiek: 34 Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 344 Skąd: z domku
Wysłany: 2007-09-05, 18:53
Ja kiedyś miałem głupi koszmar. Szybko obudziłem się ze strachu. Pokój wyglądał normalnie. Ale okazało się że z jednego koszmaru obudziłem się w jeszcze relaniejszym i bardziej mrocznym koszmarze. To było straszne. Myślałem że to real life^^ Mówie wam omało zawału nie dostałem.
_________________ Zapracowany. Diagnoza: Cierpi na chroniczny brak wolnego czasu
Wiek: 113 Dołączyła: 18 Maj 2007 Posty: 194 Skąd: Miasto koziołków
Wysłany: 2007-09-05, 19:23
Hm, moje sny zazwyczaj są totalnie porąbane, a po prebudzeniu ich nie pamiętam.
Ale jeden zapadł mi w pamięć:
Nie pamiętam szczegółów, ani jak w ogóle doszło do takiej sytuacji... Dość powiedzieć, że pierwszą sceną jaka pamiętam, to fakt, że jestem u siebie w pokoju, a naprzeciw mnie stoi wampir^^ Trzyma kogoś, kogo znam (nie pamiętam kogo) i o ile pamiętam, to grozi rzeczą wiadomą, jak to wampir (czyli wyssaniem). A co na to dzielna Sal?
Wyjmuje (kij wie skąd) butelkę szamponu (wampir zmrużył oczy) otwiera ją, wylewa sobie zawartość [czyli szmpon] na dłoń i pokazując wampirowi cedzi groźnie (sic!): "-Puść ją" Wąpierz nic. Sal cedzi dalej z ponurą satysfakcją: "- Chcesz, żebym ci to rozsmarowała na twarzy?" Wamp syknął z wściekłości i strachu (sic!) i puścił ktosia
Potem mam jakieś oderwane obrazy, ale pamiętam, że wylałam mu ten szampon na paszczę, a ten zaczął syczeć i smażyć się jak po wodzie święconej. A potem (chyba dla ochorny) łaziłam po chacie i musiałam wymazać tym szamponem wszystkie okna (to musiął być bardzo duża butelka szamponu^^).
No, i zwykle są w tym stylu ^^ choc nie zawsze. Potem moze opisze coś jeszcze, ale teraz nie chcę przedłużać :)
No... Ja pamiętam jak byłem mały i zobaczyłem... już nie amiętam film czy grę z Zombie... Potem mi się śniło że ja (chyba z kolegą) byliśmy na cmentarzu, który był ułożony jak krzyż (tak ogrodzony =d - + < cos takeigo) No i oczywiście snuły sie tymi nieruchomymi jednymi nogami albo czymś... obudziłem się z drgawkami (ze strachu) jakimiś (potem nie spałem 3 godziny. Siedziałem na łóżku i się uspokajałem >__>)
A np. dzś mi się śnł Hogwart, i sceny z Twc =d
Egor jako siwy staruszek, Megan jako(nie wiem czy piekna) młoda kobieta, Slay jako młodzianin z siłą w rękach, mroczni śmierciożercy no i to wszystko co przeżywamy na codzień =d
Wiek: 113 Dołączyła: 18 Maj 2007 Posty: 194 Skąd: Miasto koziołków
Wysłany: 2007-09-07, 12:22
Heh, poza snami typu zwariowanego, to mam też takie bardziej... typowe. Związane z jakimś stresem przyszłym czy przeszłym.
Ze dwa razy śniła mi się matura, jak byłam w 3 klasie liceum. Raz śnił mi się któryś egzamin z sesji letniej (Historia Sztuki, którą zależało mi, żeby dobrze zdać, a we śnie nic nie umiałam). Ładnych kilka razy też śniło mi się zaliczenie z gimnastyki. Zarówno te z I semestru (czyli układ indywidualny, dla wszystkich taki sam; znaczy, z podziałem na panów i panie) jak ten z semetru II, czyli układ, który wymyślaliśmy sami, w takich grupach jak sie dobraliśmy (od 2 do 4 osób). Dla mojego przyjaciela i mnie to była masakra, bo żadne z nas specjalnie nie umie wymyślać takich rzeczy i termin się zbliżał, a my wciąz nic. Skończyło się na tym, że - choć mieliśmy chyba ze dwa miesiące - wymysleliśmy układ w jeden dzień (z pomoca jego matki ^^) i nauczyliśmy się go robić w weekend (okupiłam to naprawdę solidnymi zakwasami i nadwyrężonym lekko stawem barkowym^^). Ale gimnastyka to temat dosć ciekawy, ale długi, więc nie będę sie rozwodzić, żeby nie zanudzać i nie schodzić z tematu :) Dość, że w moich snach o zaliczeniu z niej, raz było tak, że totalnie spapraliśmy, a innym razem, że było tak super, że kobieta była pelna podziwu (a ddać należy, że pani dr Garstka-Namysł nalezy do osób, które chwala bardzo rzadko).
Swoją drogą... gdzieś na YouTubie jest chyba jeszcze amatorskie nagranie z komórki tego zaliczenia:D
Aha, a ostatnio śnił mi się hiszpański, ktory wisi nade mną jak katowski topór. Sniło mi się, ze nie było zaliczenia w terminie, który mam teraz wyznaczony i miało być po rozpoczeciu roku. Przyszłam sobie na pierwsze zajęcia z hiszpana po wakacjach, a tu się okazuje, że muszę to zdawać dzisiaj. Dodać należy, że lektorka z hiszpańskiego to pani typu "no mercy!", a oblanie tego zaliczenia oznacza dla mnie wylot ze studiów...
j też miałem sny ze spadaniem albo budziłem śi w nocy i szłyszałem dziwne odgłosy tybu łebae ba i był to tak głośne ze spac nie magłem i wydawało śie że ja to muwie lecz zwykle po minucie zasypiałem kiedyś śniło mi sie że muj pies ożył i jakś histori typu rpg dziwne sny miałem
Apeluję o korzystanie z kropek, przecinków i wielkich liter :)
_________________ Kolejorz rządzi
Ostatnio zmieniony przez Saligia 2007-09-08, 18:44, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 32 Dołączyła: 06 Sie 2007 Posty: 22 Skąd: Dolina Godryka
Wysłany: 2007-09-11, 15:32
sny o spadaniu świadczą o tym, iż jest jakiś problem do rozwiązania ;p
pamietam jak 1-wszy raz obejrzałam HP i KF. snilo mi sie ze na moim osiedlu jest troll i ze zjada koniczyne xD i ja z kumpela w szatach hogwartu chcemy go przepędzić. kumpela schowała sie w wierzowcu, a ja uciekałam przed trollem. w pewnym momencie sie wywaliłam a on stal tuz przedemna. i ja widząc koniczyne zrywam ja i podaje pytając "chcesz troche?" a on sie wsciekl i chciał mnie maczugą walnąc.. i koniec snu xD
Dołączył: 13 Sie 2007 Posty: 179 Skąd: Z bardzo daleka
Wysłany: 2007-10-08, 15:28
ostatnio to miałem głupi sen. Śniło mi sie że byłem w jakimś pomieszczeniu, był tam stół itd. i mój tato, który nie zna ani trochę angielskiego gadał po angielsku do mnie, nie pamiętam dokładnie ale chyba mnie go uczył :)