Przyjaciele:

hpnews.pl
Harry-Potter.net.pl
RPG Wars
Black Wing's Lair - Polski Oficjalny Serwis Fanowski o World of Warcraft
Gra MMORPG Harry Potter - Forum gry mmorpg
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Szum przeznaczenia

Autor Wiadomość
Damiano1234 



Wiek: 31
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 274
Skąd: z Lasu xD
Wysłany: 2007-07-09, 11:21   Szum przeznaczenia

I na mnie przyszła kolej. Kiedyś już mówiłem, że spróbuje. Pierwszy rozdział będzie bardzo krótki ale obiecuję, że reszta będzie trochę dłuższa. Powiadamiajcie mnie o błędach to postaram się popoprawiać i nie popełniać ich w kolejnych rozdziałach.
Mam nadzieję, że was zainteresuje i spodoba się wam.
Miłego czytania!!!

---------------------------------------------------
Rozległ się szum i samolot wystartował. Damian siedział między młodą, małą dziewczynką a jakimś otyłym mężczyzną w średnim wieku.
-Braciszku! – zaczęła owa dziewczynka – długo będziemy lecieć?
-Niedługo, jakieś 5 godzin- westchnął po czym z obrzydzeniem spojrzał się na mężczyznę opychającego się czekoladą.
Zapadła cisza. Przez okno widać było oddalające się lotnisko. Samolot wzlatywał coraz wyżej.
Siedzący z boku jegomość zrobił minę jakby dopiero co zauważył chłopca
-Pan też leci pierwszy raz?- zapytał
-Tiaaa... – odparł z niechęcią, a minę zrobił tak niewyraźną jakby już chciał zakończyć tę rozmowę.
-Ja też – powiedział wpychając tym razem batona do ust- strasznie się denerwuję! Nie mogę odejść od myślenia, że samolot może mieć awarię i się rozbić.
-Ogląda pan za dużo filmów- powiedział ale głos zadrżał mu tak, jakby nie był pewny tego co mówi.
-Możliwe- wyjąkał mieląc czekoladę w buzi- ale dużo z nich było na faktach autentycznych. To się zdarzyło innym może się zdarzyć i nam.
Damian już nic nie powiedział. Spojrzał w zamyśleniu w okno. Nie mógł zapomnieć o tym co zostawił we Francji- kolegów, dziewczynę, ciotkę, swój klub piłkarski... wszystko to na co przez jedenaście lat ciężko pracował zostawił dla jednego celu- zobaczyć rodziców.
_________________
MHROK

http://futrzak.jestmistrzem.pl/
jeśli sądzicie, że jestem mistrzem, klikajcie xD
Ostatnio zmieniony przez Damiano1234 2007-07-09, 12:24, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
     
{GM}Megan McGuire 
Vampire



Wiek: 30
Dołączyła: 08 Cze 2007
Posty: 373
Skąd: Omega
Wysłany: 2007-07-09, 12:11   

Wyłapałam troszkę:
1. "-Niedługo, jakieś 5 godzin- westchnął po czym z obrzydzeniem spojrzał się na mężczyznę opychającego się czekoladom."
Ojajaj xD To zdanie powinno brzmieć:
"-Nie długo, jakieś 5 godzin- westchnął po czym z obrzydzeniem spojrzał się na mężczyznę opychającego się czekoladą."
A tak poatym, od kiedy 5 godzin to mało? ;P
2. "Siedzący z boku jegomość zrobił minę jakby dopiero co zauważył Damiana."
Radzę zamaist kolejny raz "Damian" użyć chłopiec, młodzieniec...
3. "Nie mogę odejść od myślenia, że samolot może mieć awarię i się rozbije."
Trochę pokręcone zdanie. Ja proponowałabym to napisać tak:
"Nie mogę odsunąć myśli, że samolot może mieć awarię i się rozbić."
Tak w oóle, to jeżeli pierwszy czasownik ma końcówkę "ć" (bezokolicznik) to drugi też musi :)
4. "...powiedział wpychając kolejną kostkę czekolady do buzi", "wyjąkał mieląc czekoladę w buzi" - Czekolada , czekolada... Aaa! Weź coś tu innego wstaw bo ciągle czekolada :) A i "buzia" to raczej takie słowo się do pisania. Tutaj lepiej pasuje "ust", "jamy ustnej".
5. "... wszystko to na co przez jedenaście lat ciężko pracował zostawił dla jednego celu. Zobaczyć rodziców."
Korekta:
"... wszystko to na co przez jedenaście lat ciężko pracował zostawił dla jednego celu - spotkania rodziców."
Rodziców można zobaczyć na fotografi etc.
Ogólnie rzecz biorąc, fajnie się zapowiada. Czekam na c.d :D
_________________

 
 
     
Damiano1234 



Wiek: 31
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 274
Skąd: z Lasu xD
Wysłany: 2007-07-13, 10:59   

Dwa dni wcześniej

Rozległy się ciężkie kroki po schodach. Nagle do pokoju wpadła zdenerwowana ciotka Anastazja. Była to niewysoka, grubawa osoba z długimi blond włosami.
-Na litość boską! Damian zobacz która jest godzina! Jest pierwsza w nocy! – wykrzyczała nie czekając na odpowiedź- Zgaś już to światło i idź spać!
-Dobra już idę... –odparł chłopak spostrzegając, że niekorzystnie byłoby się teraz z nią kłócić, po czym zgasił światło i położył się.
Ale było coś co mu spać nie dawało. A konkretnie zdjęcie które znalazł podczas sprzątania. Fotografia przedstawiała piękną kobietę z czarnymi włosami trzymającą przy piersi dziecko, a tuż obok stał uśmiechnięty mężczyzna.
Do tej pory ciotka mówiła tylko, że wyjechali do Polski. Już dawno o nich zapomniał. Pewnie Anastazja sądziła, że jeśli zapomną, to będzie im łatwiej.
Ale teraz gdy już znalazł to zdjęcie nie mógł przestać myśleć- Dlaczego go zostawili? Dlaczego wyjechali bez żadnej wiadomości? – Po jakimś czasie poczuł się nagle senny. Powieki zaczęły ciążyć, aż w końcu opadły.
-Wstawaj! Pobudka! Dokąd będziesz spał! W moim domu nikt się nie obija! – wykrzyknęła ciotka wpadając do jego małego pokoju- Szybko ubieraj się i marsz do sklepu!
Nie mając wyjścia podniósł się i nałożył na siebie leżącą z boku starą kraciastą koszulę.
-Już dawno mówiłam ci żebyś wyrzucił tego łacha i kupił sobie coś lepszego!- wrzasnęła Anastazja
-Kiedy mi w tym wygodnie.
-A zresztą jak chcesz...
I w tym momencie Damian się bardzo zdziwił- ciotka jeszcze nigdy mu nie ustąpiła tak łatwo. Coś musiało ją dręczyć.
-Obudzę Klarę... Jak się jeszcze nie obudziła- powiedział z ironią mając na myśli krzyki ciotki
-Zostaw. Niech sobie śpi- mówiąc to wychodziła już z bladozielonego pokoju – No i po zakupy bo nie mam z czego zrobić śniadania! – wrzasnęła z klatki schodowej
Damian wyszedł ze swojego pokoju, zszedł szybko po schodach i już minutę później zmierzał wąskim betonowym chodnikiem w kierunku małego fioletowego budynku.
Sięgając do kieszeni spostrzegł, że nie wziął ze sobą portfela]
-No nic, wezmę na kreskę, a zapłacę jutro – powiedział sobie na głos
Wchodząc do sklepu starszy mężczyzna przywitał go ciepłym uśmiechem
-Dzień dobry, co podać dzisiaj
Damian sięgnął do kieszeni wyjmując pogiętą kartkę z listą zakupów
-Dzień dobry, proszę.-powiedział wręczając karteczkę.
Sprzedawca pokręcił się po sklepie zgarniając co niektóre produkty do reklamówki. Nagle stanął w miejscu i zaczął podliczać na kasie – To będzie... 16 euro
Nagle Damian instynktownie sięgając do kieszeni po portfel tym razem go wyczuł. Podał kilka banknotów mężczyźnie i zwrócił się w kierunku domu z myślą, że wtedy mu się tylko wydawało.


Dzień minął szybko... Damian dziś nie wychodził z domu, ponieważ po godzinie 9 rano zaczął padać deszcz.
Kręcąc się po mieszkaniu myślał, czy zapytać ciotkę o rodziców ,czy też nie. Anastazja po ciężkim dniu pracy odpoczywała z książką w ręku. Nagle Damian zebrał się na odwagę i zapytał:
-Ciociu... –przeciągnął rozpaczliwie- czy ja mam jakąś rodzinę w Polsce?
-Tak...- odpowiedziała w zamyśleniu- zdaję się, że ojciec twojej mamy tam mieszka...
A czemu pytasz? –zapytała, ale w taki sposób jakby już znała odpowiedź na pytanie
-Tak sobie myślę... że może bym wyjechał do Polski... – teraz chłopiec dosta zastrzyk odwagi i z pewnością powiedział- Postanowiłem odszukać swoich rodziców... Jeśli nie znajdę ich żywych... to przynajmniej odwiedzę ich grób. –wykrztusił z siebie nie wiedząc do końca, czy to było rozsądne.
Ciotka ku jego zdziwieniu uśmiechnęła się- Spodziewałam się tego po tobie. Jutro masz samolot do Polski, twój dziadek już o wszystkim wie...
-Ale skąd wiedziałaś?!?- przerwał jej
-Bo wiesz... nasza rodzina... no... ten tego... jest trochę niezwykła...- wyjąkała, po czym wstałam, podeszła do szuflady i wyjęła z niej kopertę- Dała mi to twoja mama. Powiedziała, żebym przekazała ci to kiedy uznam za stosowne- po czym wręczyła list chłopcu.
Damian szybko pochwycił list i zaczął łapczywie czytać:
Drogi synku
Przepraszam cię za to, iż nie mogliśmy was zabrać do Polski,
Sam rozumiesz, byliśmy w śmiertelnym niebezpieczeństwie,
Jakbyśmy wzięli was ze sobą narazilibyśmy was na to.
Opiekuj się Klarą i słuchaj się ciotki.
Wybacz nam
Anne i Oliver de'Gaulle


Czytając list szybko wbiegł po schodach krzycząc „Dziękuję ci ciociu!”. Wpadł do pokoju Klary. Mała dziewczynka siedziała przy biurku i uporczywie pisała na małym skrawku papieru.
-PAKUJ SIĘ! Jutro jedziemy do Polski! – ryknął Damian
-O, fajnie- powiedziała dziewczynka zeskakując z fotela i podbiegając do szafek.
Damian wbiegł do swojego pokoju i również zaczął opróżniać swoją szafę.


Następnego ranka wszyscy byli już gotowi do wyjazdu i czekali na lotnisku na samolot.
Klara zwiesiła się na szyi ciotki Anastazji, żegnając się.
-Już czas. – zbliżył się do ciotki- Dziękuję ci za wszystko ciociu- i mocno zacisnął oczy by ukryć łzy.
- Nie ma sprawy. Obiecałam twoim rodzicom, że się wami zaopiekuje.
Po tej chwili rodzeństwo weszło do samolotu, a Anastazja wciąż stała na lotnisku i ocierała łzy jedwabną chusteczką.
_________________
MHROK

http://futrzak.jestmistrzem.pl/
jeśli sądzicie, że jestem mistrzem, klikajcie xD
 
 
     
pito 



Wiek: 30
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 175
Skąd: z Hogwartu
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2007-07-13, 11:22   

błędów nie widziałem,ale nie widać prawie rzadnego przecinka.
ogólnie niezłe,ale trochę takie...nudnawe.może nastepna cześć będzie ciekawsza,bo w tej brakuje zwrotów akcjii. :-P
_________________

 
     
{GM}Megan McGuire 
Vampire



Wiek: 30
Dołączyła: 08 Cze 2007
Posty: 373
Skąd: Omega
Wysłany: 2007-07-13, 21:22   

Bardzo ładne! Błędów nie znalazłam :] Czekam na c.d :D
_________________

 
 
     
Likurg 
Król Sparty



Wiek: 35
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 344
Skąd: z domku
Wysłany: 2007-07-13, 21:23   

Cożeś się pito tych przecinków uczepił ;-) No dałeś mi wicej tekstu Damian. Zapowiada się długa powieść. poczekam troche jak napiszesz kolejne rozdziały. pierwsze wrażenie: dość fajne biorąc pod uwage że w pierwszym rozdziale samolot jest ;-)
_________________
Zapracowany. Diagnoza: Cierpi na chroniczny brak wolnego czasu :-(
 
     
pito 



Wiek: 30
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 175
Skąd: z Hogwartu
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2007-07-14, 10:03   

Likurg,ja nic nie poradzę że mam geny nauczyciela polskiego ;-)

poza tym...rzeczywiście masz rację:zapowiada się dłuuugie opowiadanie :lol:
_________________

 
     
{GM}Bossk 
GameMaster


Wiek: 37
Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 49
Skąd: Słubice
Wysłany: 2007-08-03, 07:52   

Hm... powiem tak ^^ widać, że piszesz i masz już jako tako wyrobiony plan. Mala porada to nie spieszyć się nigdy z zamieszczaniem tekstu i nic na siłę. Nie zgodzę się z Pitem i powiem Ci, że mnie opowiadanie zaciekawilo. Lubię jak wszystko dzieje się fakt po fakcie, a tylko w momencie ostrej akcji wszystko przyśpiesza nabierając odpowiedniego dynamizmu. A tak na marginesie... dzięki Twojej pracy naszedł mnie pewien pomysł ^^
_________________

 
 
     
Damiano1234 



Wiek: 31
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 274
Skąd: z Lasu xD
Wysłany: 2007-08-03, 11:58   

Bossk napisał/a:
Hm... powiem tak ^^ widać, że piszesz i masz już jako tako wyrobiony plan. Mala porada to nie spieszyć się nigdy z zamieszczaniem tekstu i nic na siłę. Nie zgodzę się z Pitem i powiem Ci, że mnie opowiadanie zaciekawilo. Lubię jak wszystko dzieje się fakt po fakcie, a tylko w momencie ostrej akcji wszystko przyśpiesza nabierając odpowiedniego dynamizmu. A tak na marginesie... dzięki Twojej pracy naszedł mnie pewien pomysł ^^


I tu się zdziwisz... To moje pierwsze opowiadanie, więc nie za bardzo pisze xD
Miło mi, że jestem inspiracją :)
Dzięki za radę
A co do planu to mam go, tylko gorzej z wykonaniem... ostatnio nie mam weny... jak się wziąłem za pisanie kolejnego rozdziału... to szkoda gadać... wyszedł okropnie... trochę na niego poczekacie
 
 
     
Odpowiedz do tematu

Podobne tematy
 Tematy   Odpowiedzi   Autor   Wyświetleń   Ostatni post 
Brak nowych postów Przyklejony: Regulamin zachowania się na lekcjach 20 Megan McGuire 15112 2008-01-27, 12:34
Mózgol
Brak nowych postów Pomoc dla nieobecnych 9 Damiano1234 5578 2007-08-28, 15:42
Megan McGuire
Brak nowych postów Gdzie co można kupić, czyli mapa naszego wirtualnego świata 30 pito 18238 2007-08-24, 12:49
pito
Brak nowych postów Niemoge połączyć się z polskim serwerem 30 Likurg 12922 2007-07-25, 12:17
Kuba614
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Nic nie widac 5 Fryniek 2308 2007-07-24, 19:04
Megan McGuire
 

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Harry Potter: The Wizards Chronicles - Gra MMORPG Sitemap
Theme xandgrey created by spleen modified v0.3 by warna

/